Powrót na górę
Przypadająca w kwietniu 81 rocznica zbrodni katyńskiej po raz kolejny przypomina o tragicznych losach polskich jeńców. Wydarzenia z 1940 r. zapisane na kartach historii Polski krwią i męczeńską śmiercią Polaków należą do najbardziej dramatycznych. Tam, na nieludzkiej ziemi, zabito wiarę, nadzieję, miłość Jednym strzałem w tył głowy. (...)
Kiedy 13 kwietnia 1943 roku Niemcy ogłosili, że w lasku pod wsią Katyń niedaleko Smoleńska wojska niemieckie odkryły masowe groby oficerów polskich, wziętych do niewoli przez Sowietów jesienią 1939 roku, początkowo nikt w to nie uwierzył. W okupowanej Polsce przypuszczano, że to nowe kłamstwo propagandy Goebbelsa. Gdy jednak zaczęto publikować zdjęcia odkrytych grobów z tysiącami ciał równo ułożonych jedno obok drugiego - ludzi z rękoma spętanymi drutem kolczastym, zamordowanych strzałem w tył głowy; kiedy zaczęto publikować nazwiska tych, którzy znaleźli się w sowieckiej niewoli i nagle wiosną 1940 r. zaprzestali korespondencji z rodzinami; kiedy dowództwo Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie zaczęło dochodzić, że zamordowani to oficerowie, których nadaremnie poszukiwano na bezkresnych przestrzeniach sowieckiego imperium, by powołać ich do służby w pozbawionej kadr oficerskich armii generała Władysława Andersa - bolesna prawda dotarła świadomości Polaków. Ale dopiero 13 kwietnia 1990 r. Związek Radziecki oficjalnie przyznał się do popełnienia zbrodni.
Zachęcamy do obejrzenia krótkich prezentacji.
Katyń 1940.mp4